Codziennie poruszamy się w określonej przestrzeni – między blokami, wśród świateł, w korkach, zatłoczonych tramwajach i szarych korytarzach biurowców. Ale czy zastanawiałaś się, jak przestrzeń, w której żyjesz, wpływa na twoje samopoczucie? Czy można czuć się „przytłoczonym” przez miasto? Czy można powiedzieć że miasto Cię stresuje? Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Miasto to ogromna maszyna bodźców. Hałas, szybki ruch, tłum ludzi, neony i sygnały świetlne tworzą środowisko intensywnie stymulujące układ nerwowy. Nasz mózg, choć niezwykle elastyczny, nie jest przystosowany do tak stałego nadmiaru informacji. W efekcie pojawia się zmęczenie, rozdrażnienie, spadek koncentracji i wzrost poziomu stresu. To właśnie zjawisko nazywamy przeciążeniem sensorycznym.
Zielone przestrzenie jako ratunek
Psychologowie środowiskowi zwracają uwagę na jeszcze jeden ciekawy efekt: rola „przywracania uwagi”. Według teorii uwagi Kaplana, naturalne środowiska – lasy, parki, jeziora – mają zdolność do regeneracji naszej zdolności koncentracji. Dzieje się tak, ponieważ nie wymagają one intensywnego zaangażowania poznawczego. Przebywanie wśród zieleni pozwala odpocząć naszemu mózgowi, poprawia nastrój i przywraca zdolność logicznego myślenia.
Jak przestrzeń kształtuje nasze emocje
W badaniach wykazano, że osoby mieszkające w dzielnicach z dużą ilością drzew i zieleni rzadziej cierpią na depresję i stany lękowe. Z kolei długotrwałe narażenie na hałas komunikacyjny wiąże się z podwyższonym poziomem kortyzolu, a więc hormonem stresu. Nawet kolorystyka otoczenia ma znaczenie – przebywanie w otoczeniu monotonnych, szarych budynków może wzmacniać poczucie przygnębienia. Miasto stresuje – czy to nie ciekawe? Wnioski z tego takie, że w wolnym czasie warto zabrać się na spacer do lasu czy na pobliską łąkę. Bądźmy dla siebie dobrzy!
Jeśli odczuwasz niepokój, zmęczenie czy brak koncentracji – warto przyjrzeć się nie tylko swojemu trybowi życia, ale też przestrzeni, w której przebywasz. Czasem zmiana trasy spaceru, wybór miejsca z naturalnym światłem czy odrobina zieleni w mieszkaniu potrafią zdziałać cuda.
A jeśli chcesz porozmawiać z psychologiem o opisanym problemie, albo masz inny problem w którym mogę Ci pomóc – nie wahaj się – skontaktuj się ze mną!